Moje kubki od Witeks-u
Co jakiś czas piszę o brakach w mojej kuchni i o tym, że systematycznie staram się ją zaopatrywać w potrzebne sprzęty, gadżety, etc. W międzyczasie zakupiłam kilka akcesoriów, o których postaram się napisać w kilku wpisach, bo być może dzięki temu pomogę komuś zaoszczędzić czasu na szukanie, zwłaszcza, jeżeli będzie potrzebował tego, co ja.
Kilka dni temu otrzymałam oczekiwaną przeze mnie paczkę od firmy Witeks (ich strona tutaj: http://witeks.pl/) z kubkami!
Kubki na zdjęciach:)
Chciałam "odświerzyć" nasze kubki, bo po pierwsze nie mamy ich sporo, po drugie w przytłaczającej większości są ciemne, smutne i takie nijakie, a po trzecie nie mamy dwóch takich samych lub nawet podobnych do siebie kubków. Może to banalne, ale bardzo lubię pić z kimś herbatę lub kawę z tych samych kubków tzn. tej samej kolekcji.
Kubki otrzymane od firmy Witeks bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły! WOW!:
- są piękne!! Znacznie ładniejsze niż na zdjęciach na firmowej stronie internetowej (mam nadzieję, że sfotografowałam je lepiej i widać kolorowe wzorki),
- wyglądają bardzo estetycznie i wręcz zjawiskowo przy mojej na razie jeszcze nieskompletowanej ale białej zastawie:),
- można wybrać z tej kolekcji jeden wzorek lub kilka i także wyglądają pięknie i jak z kompletu,
- są dość duże (wysokość 11 cm, średnica góry kubka to 9 cm, pojemność 390 ml), dzięki temu ja mogę się spokojnie napić herbaty bez kilku dolewek,
- mają przystępne normalne ceny:),
- sama paczka przyszła profesjonalnie zapakowana, dzięki czemu nie było potłuczeń, czy nadtłuczeń. Mam różne doświadczenia i wiem, że opakowanie zawsze jest ważne.
Sama robię bardzo dużo i często zakupy przez internet. To z prostego powodu, z powodu braku czasu na chodzenie po sklepach Uwielbiam takie sklepy, które mają bogatą ofertę, bo często do nich wracam, a zwłaszcza wówczas, gdy po pierwszym zakupie mam tak pozytywne odczucia i jestem tak bardzo zadowolona.
Sklep Witeks ma bardzo dobrą ofertę, a do tego mało skomplikowaną stronę. Ich kubki bardzo polubiłam i chętnie piję z nich moją herbatkę:) Jaki z tego morał? Pewnie niebawem do nich znowu wrócę:)
Tymczasem część naszych starych kubków idzie do lamusa...tzn. jeszcze nie wiem, komu je oddam, ale na pewno tak będzie. Mam nadzieję, że ktoś będzie się cieszył z moich starych kubków tak, jak ja z nowo zakupionych:) Czasami chyba tak po prostu jest, że wymieniamy część naszych kuchennych akcesoriów, a czujemy się, jakbyśmy mieli od razu nową kuchnię:)
Wszystkie pięć:)
Bardzo ładne i takie oryginalne :)
OdpowiedzUsuńPIRELKO, cieszę się, że mnie odwiedziłaś :-) Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego :-)
UsuńAle piec? Wasza 4 i tylko jeden dla gościa? :-P
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie pomyślałam i za mało zamówiłam. Jeszcze muszę odmówić:-) Serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńSuper sa te kubki:) A jak Karinka?
OdpowiedzUsuńKarinka na czwarty dzień po przyjęciu dawki leku ożyła!!!! Dlatego przypuszczam, że wszystko to objawy poszczepienne. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło :-) Dziękuję za pamięć i życzę wszystkiego dobrego!!!
UsuńŚliczne, idę pobuszować po tym sklepie, może coś znajdę do mojej kuchni którą właśnie remontuje :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
swiatwedlugmoichdzieci
Są piękne!
OdpowiedzUsuń