Jak wspominałam wcześniej mój synek uczęszcza dwa razy w tygodniu do Klubu Malucha, do grupy dzieci, które ukończyły rok życia.
Jestem bardzo zadowolona, że Tomek tam chodzi:)))))
Po pierwsze sama uczę się dużo o dzieciach.
Po drugie Tomek staje się bardziej towarzyski i chętnie bawi się z dziećmi, dzieli się z nimi zabawkami, wymienia zabawki, uczy się wrażliwości i empatii, bo już np."robi cacy" komuś, kto z jakiś powodów płacze w Klubiku.
Tu dzieci w Klubiku na folii wśród wiaderek z różnościami, np. kaszą, makaronem, ryżem itd. Do tego dzieci otrzymały różne pojemniczki i miały się bawić.
Po trzecie myślę, że przez te spotkania wzrasta jego dziecięca kreatywność w domu. Z różnymi zabawkami zaczyna się w domu bawić na inny sposób niż wcześniej. Dzisiaj zdziwił mnie, gdy zaczął się bawić w chowanego ze swoim misiem.
Po czwarte staje się szybciej zwinny i silniejszy niż myślałam. Sprawniej wchodzi na schody, szybciej pokonuje przeszkody na placu zabaw.
Po piąte rozwija mu się pamięć do twarzy i pamięć ogólna. W klubie wita się ze wszystkimi i za każdym razem są powtarzane imiona dzieci. Tomek już potrafi rozróżnić dzieci, które są bardzo systematyczne na zajęciach i gdy się go zapyta, gdzie jest konkretna dziewczynka, to potrafi pokazać palcem. Także kojarzy konkretne hasła gry i zabawy. Pamięta już panią z zajęć i nawet chętnie daje jej rączkę.
A tu jesień i nasze maluszki wśród opadających liści. Zabawa, jak nigdzie:)
Większość tych umiejętności to zasługa gier, zabaw i torów przeszkód organizowanych w Klubiku. Poza tym widzę, że towarzystwo innych dzieci wpływa także bardzo dobrze na Tomka. To chyba normalne...
Jak na razie do Klubiku nie przychodzą dzieci chore i mam nadzieję, że tak pozostanie, bo dzięki temu nikt nie będzie chorował.
Ponad to wracając jeszcze do Tomkowego 16-tego miesiąca - to upłynął nam pod hasłem rosnących ząbków. Biedny Tomutek - patrzę, jak się męczy i jaka jestem przy tym z mężem bezradna. Żal Dzieciaków. Do tego Tomek ma dopiero 8 ząbków, więc bardzo mało. Może się okazać, że najgorsze dopiero przed nami. Najgorzej z wyrzynającymi się ząbkami jest w nocy, gdy dziecko słania się z bólu. Na szczęście na krótko pomaga Dentinox, więc w nocy to jak znalazł. W ciągu dnia, gdy się Tomka czymś zajmie lub gdy jesteśmy na placu zabaw to jakoś ten ból jest inny. W nocy raczej staramy się spać.
W tym miesiącu Tomutek nadal domagał się w nocy, by go wziąć do nas do łóżka. Oczywiście żal mi go i go biorę. Tymbardziej, że mam na uwadze te biedne ząbkowanie. Jednak, gdy pomyślę jak to się może skończyć, to jestem przerażona. Łudzę się, że w stosownym czasie odzwyczaimy Tomka od nocnego dziamdziania rodzicom, że mają go wziąć do siebie.
Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego posta!!!
Gorąco zapraszam do dyskusji i komentarzy, a także do obserwowania mojego bloga.
Na pewno będą jeszcze ciekawe konkursy!!!:))))
Chwalcie się swoimi dzieci i osiągnięciami związanymi z wychowaniem, a tym samym pomagajcie w wychowaniu innym.
Fajny ten klub. U mnie nie ma takich klubów :( Ale mamy fajne przedszkole :)
OdpowiedzUsuńDobre przedszkole to także ważna sprawa. Nie chcę go jeszcze posyłać do żłobka, bo jest za mały. Takie kluby to dobry pomysł na wcześniejszą częściową adaptację maluszka. Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńSuper taki klubik malucha. Rewelacja. sama chętnie bym chodziła z dzieckiem. A Ty zostawiasz Tomusia samego czy z nim tam jesteś?
OdpowiedzUsuńW tych klubach nie można zostawić dziecka samego. Każde dziecko musi być z opiekunem. Zajęcia trwają tylko godzinę i praktycznie rodzice częściowo uczestniczą z dzieckiem w zajęciach. Przy okazji mamy sobie ucinają pogawędki o tym i o tamtym:) Wszystkiego dobrego:)
Usuńświetna sprawa taki klub :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mój blog, który właśnie startuje :) http://tatapiotr.blogspot.com/
Chętnie poczytam Twojego bloga:) Zajrzę, gdy się coś pojawi:) Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia:)
UsuńFajna sprawa z takim klubem. :)
OdpowiedzUsuńZgadza się - także mi się podoba i pomysł i inicjatywa:) Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńSzkoda, że w mojej okolicy nie ma takich zajęć dla maluszków.
OdpowiedzUsuńU nas tego sporo. Niektore tylko nieco za drogie, ale zawsze można znaleźć coś w rozsądnej cenie:)
Usuń