To jedno z ostatnich zdjęć, które mnie całkowicie rozkleja i które odzwierciedla częściowo zazdrość Tomutka, od kiedy pojawiła się Karina.
Pisałam w poprzednim poście, że Tomutek jest bardzo zazdrosny o Karinę i w związku z tym obrażony na mamusię. W ogóle nie chce do mnie iść i zawsze szuka tatusia. Tu na zdjęciu Tomek obudził się w nocy, a że mój mąż akurat trzymał Karinę (chciałam się wykąpać), Tomutek wpadł w szał i chciał koniecznie do tatusia. Nie chciał absolutnie iść do mamusi i co zrobił??
Wdrapał się na kolano tatusia i najnormalniej dalej zasnął.
Mój mąż śpi z Kariną i Tomkiem. Tu jest noc, a w pokoju jest jasno, bo zapaliłam światło, by zdjęcie wyszło.
Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego posta!!!
Gorąco zapraszam do dyskusji i komentarzy, a także do obserwowania mojego bloga.
Chwalcie się swoimi dzieci i osiągnięciami związanymi z wychowaniem, a tym samym pomagajcie w wychowaniu innym.
Ale słodkie :)
OdpowiedzUsuńHmm tak myślę co by to mądrego poradzić na tą zazdrość..wydaje mi się, ze on musi to po prostu przeżyc. Może teksty w stylu do Karinki będziesz duża jak Twój super brat czy coś takiego przy nim, albo angażowanie go w jakieś prace przy Karnice, np. przynieść pieluszkę itp. i że jest super pomocnikiem mamy ?
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPewnie mu kiedyś przejdzie jak podrośnie :) Ale fajnie tatuś z dziećmi wygląda :)
OdpowiedzUsuńTatuś na pełen (nocny) etat :) Cudowne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńMy też się borykamy z zazdrością u Elizy-dziwna sytuacja, bo wcześniej zazdrosna nie była, a teraz odbija sobie chyba z nawiązką...
Słodkie;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam, żeby szybciutko mu przeszło. Jeszcze trochę, a wszystko wróci do normy! :)
OdpowiedzUsuńO jak uroczo ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Ale macie ciekawie ;-))))))) jak u nas.
OdpowiedzUsuń