czwartek, 5 września 2013

nowy plac zabaw - dla starszych dzieci ale i Tomutek się w nim odnalazł:)

Jak już jestem przy placach zabaw, to jeszcze kilka zdjęć z wczoraj:) 
Byłam z Tomutkiem na placu zabaw przeznaczonym raczej dla  nieco starszych dzieci - tak przynajmniej przypuszczałam - a nie dla 14 miesięcznych i jakież było moje zdziwienie, gdy Tomutek już sobie jakoś sam radził na wielu przyrządach. 
No cóż może moja nadtroskliwość nie pozwalała mi uwierzyć, że dziecko może dużo.


 
Tomutek świetnie radził sobie w tunelu z dużo starszymi dzieciaczkami:)


A plac zabaw rewelacyjny, bo:
  • na całym placu specjalne miękkie podłoże, że jak dziecko się przewróci to nie ma prawa mu się nic stać. Dlatego też nie musiałam biec przy każdym upadku i przytulać Maluszka i też się nie bałam o niego:) 
  • wszystkie przyrządy dla dzieci są wykonane solidnie i z odpowiednich materiałów, które nie kaleczą i krzywdy innej nie robią,
  • wszystkie przyrządy są poustawiane w bezpiecznych odległościach, więc nie ma możliwości, że dziecko zjeżdżając ze zjeżdżalni zderzy się z innym dzieckiem,
  • wokoło jest dużo ławek, dlatego rodzice mogą odpocząć i przy okazji nakarmić Maluszka.
  • niedaleko znajduję się miejsce, gdzie można coś kupić do zjedzenia i do picia (jest nawet kawa inka!)




Do tunelu wchodził i z niego wychodził na różne, przeróżne sposoby i śmiał się cały czas:)

 
Ku mojemu przerażeniu Tomutek dawał radę z wejściem na zjeżdżalnie. Oczywiście nie obyło się bez upadków:)


Mój bohater świetnie się czuł na gorze, gdziekolwiek wchodził. Ja byłam przerażona, bo od razu zastanawiałam się, jak go uratować, gdyby coś się działo:)

 
Wóz strażacki okazał się fenomenem, bo i są pokrętła i kierownica, okienka, wejście i wyjście. Rewelacja:)!! Dziecko śmiało się i biegało...

To wóz strażacki w środku:)

To wóz strażacki w kabinie:)

Tu wóz strażacki w całej okazałości i mój Bohater:)

Będę częściej odwiedzać ten plac zabaw, przynajmniej do pogorszenia się pogody.


Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego posta!!!
Gorąco zapraszam do dyskusji i komentarzy, a także do obserwowania mojego bloga. 
Na pewno będą jeszcze ciekawe konkursy!!!:))))
Chwalcie się swoimi dzieci i osiągnięciami związanymi z wychowaniem, a tym samym pomagajcie w wychowaniu innym.


6 komentarzy:

  1. Wygląda super. Następnym razem zrób kilka zdjęć z szerszą perspektywą na te różne przyrządy :) Ciekawi mnie jak to wygląda nie z takiego bliska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy następnej okazji zrobię trochę zdjęć całościowych:) z lepszą perspektywą:) Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  2. O rany, gdzie w Polsce są takie place zabaw, bo chyba nie pod Warszawą. ;-)Wóz strażackie wymiata! Widzę, że nie próżnujecie i codziennie robicie coś fajnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się "ruszać", w przeciwnym razie przytyję chyba z czterdzieści kilo w tej ciąży:))), więc odwiedzam place zabaw promowane i polecane przez moje sąsiadki:) A ten plac zabaw na zdjęciach to na Warszawskim Żoliborzu:). Ponoć najlepsze place są na Woli...
      Jak je odwiedzę to dam znać:) Serdecznie pozdrawiam:))

      Usuń
  3. Czyli nasze Dzieciaczki są z tego samego roku! Fajnie, że Tomek tak sobie świetnie dawał radę. U mnie na osiedlu szału nie ma-jeden plac zabaw, no powiedzmy jako taki, a że mieszkamy na prawdziwych obrzeżach, to niestety wybrać się gdzieś jest problem. Co innego po południu, jak już tata dostarczy auto, ale wtedy lekcje, obiad itd...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero teraz doceniam place zabaw i te pogawędki z rodzicami:) Dużo można się dowiedzieć i wiele osób poznać:) A przy okazji dzieci szybciej uczą się wszystkiego, np. Tomek i wchodzi po stopniach! Tomutek jest z czerwca 2012:) Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń