Wczoraj byłam z mężem na USG połówkowym.
Wstępnie już wcześniej nam lekarz powiedział, że może to być dziewczynka, ale było za wcześnie, by się w pełni cieszyć. Tym razem lekarz potwierdził, że to dziewczynka.
Mąż bardzo się cieszy. Dla mnie najważniejsze jest by dziecko było zdrowe, a czy to chłopiec, czy dziewczynka to już mało istotna kwestia:)
Po tym, co przeszliśmy z Tomutkiem, nie płeć się dla mnie liczyła a właśnie zdrowie. Mężowi bardzo zależało na dziewczynce, więc teraz jest w pełni szczęścia.
Po tym, co przeszliśmy z Tomutkiem, nie płeć się dla mnie liczyła a właśnie zdrowie. Mężowi bardzo zależało na dziewczynce, więc teraz jest w pełni szczęścia.