środa, 12 marca 2014

Kiedy zacząć "odpieluchowywać" synka? - czy płeć ma znaczenie?

W związku z tym, że Tomek zbliża się do ukończenia dwóch latek moje pytania i dylematy są związane właśnie z tym okresem. Dlatego pewnie nikogo nie dziwi  fakt, że o tych dylematach piszę:) Tym razem mój przystanek znajduje się w temacie, "kiedy zacząć odpieluchować Tomka"?

Tomek podczas zabawy, tu wchodzenie i wychodzenie do/z kartona:)


Najchętniej zaczęłabym już od dzisiaj, tylko czy to ma sens i czy nie będzie z tego więcej szkód niż pożytku? Właściwie próbować przecież mogę, tylko mam stracha większego niż jestem sobie w stanie wyobrazić i próbuję znaleźć argumenty na to, by tę czynność oddalić w czasie, np. do lata. Sama nie wiem, skąd się we mnie bierze ten strach, ale jak sobie pomyślę, z czym może się wiązać odpieluchowanie synka, to mam dreszcze na całym ciele. Jak to zwykle bywa, strach ma wielkie oczy, więc na pewno przesadzam, ale bądź co bądź jestem przed odpieluchowaniem, a nie po, więc obawy mogę mieć:(. Mam przed oczami te całe sterty prania, po całodobowym sikaniu i nie tylko Tomka, plamy na wykładzinie, obsiusiany parkiet i kafle, zmoczone sofa, fotel, krzesła i łóżka, ach - szkoda słów. No właśnie, a co na spacerach? Jeżeli idę na dwugodzinny spacer to chyba powinnam zabrać z trzy pary spodni, majtek itd?
No jakoś trudno mi to sobie wszystko wyobrazić, ale za to jestem sobie w stanie wyobrazić, jak by było cudownie już bez pieluch dla Tomka:))))

W internecie czytałam tysiące porad, zasad, wskazuwek i innych informacji dotyczących tematu "odpieluchowania". I co z tego, jak każde dziecko jest przecież inne? - co zresztą każda autorka i każdy autor tych wszystkich porad podkreślają grubymi liniami.
Jakie znaczenie ma pora roku, jak my mieszkamy w bloku? Przecież nie będę na dworze po 12h dziennie, by nauczyć dziecka chodzić bez pieluchy. Łatwiej ("ponoć") jest, gdy mieszka się w domku i ma się ogródek i podwórko, bo chłopakowi można pokazywać, jak fajnie jest siusiać na drzewa i gdzie popadnie i do tego dziecko może być cały czas na świeżym powietrzu. Średnie pocieszenie, bo potem może się okazać, że dziecko chce obsikać ściany i meble w mieszkaniu.

A co z kupką? Jeżeli synek nie będzie miał pieluchy, to jest spore prawdopodobieństwo, że mogę mieć wszystko w mieszkaniu obsmarowane kupką, gdy nie wychwycę momentu "robienia". Muszę podkreślić, że Tomutek robi średnio trzy do czterech razy kupki w ciągu dnia!! Dla zdrowia to dobrze, ale do odpieluchowania to jakiś koszmar!

Co się porobiło, że mam takiego stracha przed kolejną ważną próbą w życiu. Niby taka banalna sprawa, a tyle pytań, wątpliwości i stresu!:) Właściwie to można na ten temat napisać już chyba pracę magisterską, ba albo i nawet doktorską.

Mam tylko cichą nadzieję, że za kilka miesięcy będę się z tego wszystkiego śmiała.


Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego posta!!!
Gorąco zapraszam do dyskusji i komentarzy, a także do obserwowania mojego bloga. 
Chwalcie się swoimi dzieci i osiągnięciami związanymi z wychowaniem, a tym samym pomagajcie w wychowaniu innym.

10 komentarzy:

  1. My próbowaliśmy odpieluchowywać w wieku 2 lat - jednak szło to bardzo opornie, mimo, iż było lato, więc niby bardzo dobra pora. Odpuściliśmy i próbowaliśmy ponownie za około pół roku, choć w między czasie były takie jedniodniowe próby, jednak widzieliśmy, że jakoś nie bardzo to idzie. I w końcu trafiliśmy na odpowiedni moment, bo w wieku właśnie 2 i pół roku syn w zimie nauczył się błyskawicznie - w zasadzie bez specjalnego męczenia się i z naszej strony i dziecka. Syn mniej więcej rozumiał juz o co chodzi i sygnalizował, że chce sikać, choć też my, czy tez moi rodzice, jeśli z nimi zostawał, ciągle go pytaliśmy, czy nie chce. I w sumie nie było jakiś takich sytuacji, że nam obsikiwał mieszkanie czy coś. Ale jakbyśmy zaczęli wcześniej to pewnie by tak było, także woleliśmy poczekać i poszło szybko. Ale to wszystko jest indywidualna sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami zdaje mi się, że i my będziemy jednak długo oduczać Tomka sikania do pieluszki. Na razie ani mu się śni o tym i nie chce rozumieć, że to nie jest normalne, że ludzie chodzą w pieluszkach:)))) Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Mój Kuba ma 25 miesięcy, z pieluchą pożegnał sie gdy miał 22 miesiące. Nie było to trudne bo sam chciał chodzić bez pieluszki.Gdy go pytałam czy założyć pieluszke czy woli bez zawsze bez zastanowienia odpowiedział że woli bez więc mu nie zakładałam. Oczywiście bez wpadek sie nie obyło na począdku często, ale po kilku dniach skumał żeby wołać. Jeszcze jedna sprawa Kuba od razu zaczął od siusiania na toalete a nie w nocnik, poprostu było mu nie wygodnie na nocniku. Teraz wpadki się już nie zdażają wcale. A pieluszke zakładam mu tylko do spania bo jeszcze sie nie nauczył żeby wnocy wstawać ale to kwestia czasu.
    Życzę powodzenia i nie stresuj się bo jak ty sie stresujesz to dziecku sie udziela i też sie stresuje, podejć do tego na luzie jak sie posika to nie wyzywaj tylko przebierz dziecko i wytlumacz spokojnie żeby wołał następnym razem albo pytaj co jakiś czas czy mu sie nie chce siusiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje marzenie, by Tomutek nie chciał chodzić z pieluszką:) No cóż zobaczymy, jak wyjdzie u nas:) Gorąco pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Mój mały bardzo szybko, bo w wieku 15 miesięcy, zaczął wołać, że chce kupę. Wtedy też zaczęliśmy przygodę z nocnikiem. Kupę prawie zawsze udawało się złapać, z siusianiem była zupełnie inna historia. Zaczęło nam się to udawać dopiero w grudniu, ale nie trwało długo - miesiąc później młody dostał ciężkiej biegunki, a po niej chyba jakiegoś urazu psychicznego, bo od tamtej pory, choć prosi o wysadzanie, do nocnika nie załatwił się ani raz, za to natychmiast po ponownym włożeniu pieluchy coś się w niej pojawia.
    Pewnie, że fajnie byłoby, gdyby Jędruś odzwyczaił się od pieluch, ale wolę go nie naciskać, na razie znów czekamy na pierwsze sukcesy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli WY mieliście sporo przygód z tym związanych:) Mam tremę, jak pomyślę, co my będziemy mieli... Zdrowia życzę:)

      Usuń
  4. Moja Patiś około 2,5 roku jak się odpieluchowała. Jakoś tak poszło naturalnie, ale to chyba dzięki Kubie. Moim zdaniem możesz już zacząć pomału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak około 2,5 roku to tak książkowo. To bardzo dobrze i świetnie, że bez jakiegoś stresu. Przymierzam się do tego, by zacząć, tylko codziennie przesuwam to na jutro. Muszę sobie założyć jakiś konkretny dzień i się nie poddać:) Gorące pozdrowienia:)

      Usuń
  5. Nic wiele się nie wypowiem na ten temat ale powodzenia życzę i bez nerwów ;) będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wkrótce będę się z tego śmiała:)))) Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń