sobota, 26 lipca 2014

Migawki ze spacerów

Ostatnio ogarnia mnie jakaś niemoc "twórcza". Mam nadzieję, że to się szybko zmieni. Pozostały mi tylko moje ukochane spacery z moimi maleństwami. Dla przypomnienia się Wam, poniżej kilka zdjęć z ostatnich dwóch tygodni. Zosi już nie ma w Warszawie, ale do niej jeszcze pewnie wrócę.

Hmm... na zdjęciach widać zmienną pogodę, raz wietrznie, a innym razem upalnie.














Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego posta!!!
Gorąco zapraszam do dyskusji i komentarzy, a także do obserwowania mojego bloga. 
Chwalcie się swoimi dzieci i osiągnięciami związanymi z wychowaniem, a tym samym pomagajcie w wychowaniu innym.

7 komentarzy:

  1. Fajne uśmiechnięte buziale z Was :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że każdą z nas ogarnia od czasu do czasu taka niemoc twórcza. Chyba trzeba ją po prostu przeczekać :)
    Kamilko, zdjęcia świetne. A Ty? Ty po prostu promieniejesz. I w życiu nie dałabym Ci więcej jak 35lat. Macierzyństwo dodaje Ci takiego blasku, zarażasz uśmiechem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że na zdjęciach tak ładnie wszystko wychodzi, bo tak na prawdę jestem czasami okropnie zmęczona i oby to się zmieniło... Dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Tomuś jest bardzo do Ciebie podobny! A dobrze sobie radzi na tym rowerku biegowym? Bo Laura jeszcze się boi na swoim jeździć... Buziaki dla Was!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo CI dziękuję:) Jednak większość osób uważa, że to cały tatuś:) Na rowerku biegowym idzie mu coraz lepiej, choć to jeszcze nie to:) Ma czas:) Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia:)

      Usuń
    2. Ja tam widzę wykapaną mamusię :D
      Pewnie, że ma czas- ale i tak sobie nieźle radzi.
      Pozdrawiam :)

      Usuń