sobota, 14 lutego 2015

Dzień świętego Walentego:-)

http://ciaza-przed-40tka.blogspot.com/

Niech sobie każdy mówi,  co chce - ja bardzo lubię takie święta,  jak Dzień Świętego Walentego.  No i co tego, że to z Zachodu i że to przereklamowane i że wiąże się z komercją. Dla mnie ważne jest, że propaguje miłość, a miłość to piękne uczucie i kolejna okazja, by nim obdarować nie tylko chłopaka, partnera,  męża,  ale także dzieci i bliskich, jest pożądana i przeze mnie uwielbiana. Bardzo lubię w takie szczególne (dla mnie) dni coś fajnego/śmiesznego/ładnego przygotować dla moich bliskich, lub może coś wyjątkowego zorganizować.  Teraz gdy mamy dzieci nie szalejemy zbytnio z wiadomych względów,  ale staramy się w jakiś sposób zaznaczyć i podkreślić,  co obchodzimy. Chcę, by w przyszłości także Tomek i Karina potrafili bawić się takimi dniami i czerpać z nich, co najlepsze.

Zastanawiałam się tym razem, co zorganizować na dzisiaj, lub co zrobić. Nie miałam za wiele czasu, więc liczyłam na coś, co będę mogła szybko wykonać, albo zamówić, albo zakupić i do tego po jakiś rozsądnych cenach. 
Troszkę poszperałam w internecie pod hasłem "czekoladki" by znaleźć jakieś czekoladowe cuda, bo przyznam, że mieliśmy ochotę na coś innego, dobrego, czekoladowego. Nie jemy za dużo czekolady, ale czasami mamy ochotę na coś wyjątkowego, ładnego i w nie dużych ilościach. Jak coś kupimy, to chcemy, by nam to bardzo smakowało. Znalazłam stronę chocolissimo. Na niej same cudowności i niezwykłości z czekolady. Można znaleźć coś dla chłopca, dla dziewczynki, dla mamy, dla taty , dla nowożeńców, dla zakochanych itd. Byłam zachwycona wyborem i możliwościami zamówienia różnych czekoladowych cudeniek.
Zakupiłam kilka rzeczy, to znaczy dla każdego coś:) Dla Tomutka czekoladowy zestaw narzędzi, dla męża czekoladowy telefon komórkowy dla Karinki misia, a dla mnie orzechową bombonierkę. Wszystko na zdjęciu powyżej:) Paczka przyszła cudnie zapakowana w niej dodatkowo kupony na następne zakupy, z którymi się chętnie podzielę (o tym poniżej).
Same czekolady bardzo delikatne w smaku, subtelnie mleczne , niebo w gębie. Miło było zrobić taki prezent.
Do Tomka na początku nie docierało w ogóle to, że jego narzędzia są do jedzenia. Próbował się bawić i chciał wbijać młotkiem gwoździe. Śmiesznie to wyglądało. Tomek czasami jada czekolady, ale podobnie, jak rodzice, mało i tylko wybrane. Tu jak się spodziewałam kawałek zjadł i resztę schował na później.
Cieszyły mnie te prezenty dla bliskich i bardzo podobały mi się pomysły z czekolady na tej stronie. Jest ich wiele i pełne inwencji. Ktoś ma głowę do tego i śwetnie ze wszystkim wystartował.
W międzyczasie zresztą ta firma rozpoczęła kampanię reklamową na dużą skalę, czyli wstrzeliłam się w odpowiednim czasie, a minowicie, kiedy firma miała bardzo duży wybórw ofercie:)

Polecam Wam te czekoladki!:) A jak nie planujecie zakupu, to wejdźcie na stronę i pooglądajcie, jakie pomysły serwuje nam firma chocolissimo.

Dzień Walentynek minął nam tym razem bardzo słodko:)

http://ciaza-przed-40tka.blogspot.com/
Tomutkowi bardzo podobał się zestaw majsterkowicza. Mieliśmy przy tym sporo zabawy.

Jak ktoś ma ochotę na zakupy w http://chocolissimo.pl/ to chętnie podzielę się Voucherem na kwotę 15 zł. Voucher ważny przy zamówieniu za minimum 100 zł w sklepie internetowym. Proszę o info w komentarzu:)

4 komentarze:

  1. W życiu nie jadłam lepszej czekolady niż ta od Chocolissimo, przebija nawet norweską czekoladę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie wspaniałości:) życzę szczęścia nie tylko w Walentynki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. zestaw majsterkowicza swietny!:)

    OdpowiedzUsuń