czwartek, 10 grudnia 2015

Moje pierwsze trzy miesiące ciąży.

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że każda ciąża jest inna i każda wnosi coś innego. Moje pierwsze ciąże nie były męczące, jakoś mi w niczym nie przeszkadzały i o ile w drugiej musiałam uważać, bo była to ciąża wyższego ryzyka, to pierwszą przeszłam nie wiem kiedy i jak. Gdyby nie to, że miałam duży brzuszek to pewnie nawet nie poczułabym, że w ogóle byłam w ciąży.

Trzecia ciąża jest zdecydowanie inna od poprzednich. Pierwsze trzy miesiące były najbardziej uciążliwymi jakie byłam sobie w stanie wyobrazić, po poprzednich łagodnych ciążach. Miałam nieustannie mdłości od wszystkiego, a przede wszystkim od zapachów i od jedzenia. Lepiej było mi nic nie jeść niż coś zjeść, choć jak nic nie jadałam, to także miałam mdłości. Najgorsze było to, że nie miałam wymiotów, a mdłości dokuczały nieustannie i to do tego stopnia, że całymi dniami szukałam sobie miejsca i pozycji, by nie czuć uporczywych nudności. Moje samopoczucie fizyczne było tragiczne. Dobrze czułam się tylko podczas snu!
Dlatego też ciągle spałam. Doszło do tego, że chodziłam spać z dziećmi już o 20:00 i ledwo wstawałam o 7:00! Po czym w ciągu dnia kładłam się znowu. Był czas, że byliśmy z mężem codziennie fantastycznie wypoczęci i wyspani, bo szliśmy spać z przysłowiowymi kurami a budził nas rano budzik.
Spaliśmy po 11 i 12 godzin na dobę!!

Co do zapachów to przeszkadzało mi wszystko! Zbierało mi się na wymioty, gdy czułam czyjeś perfumy, zapach jedzenia, czy ubrania w sklepie, zapach innych ludzi w komunikacji miejskiej, zapach odchodów w parku, czy lesie, nawet zapach (niestety śmierdzący) fekalii moich dzieci!:)
Do tej pory, gdy wchodzę do toalety do synka, to zapycham nos chusteczką, by nie wróciły mdłości. 
Był taki moment, że mąż zaczął się martwić moimi mdłościami, wręcz sugerował dodatkowe wizyty u lekarza, ale co poradzi lekarz na ciążę?:) Tak już po prostu jest, że różne ma się objawy tego błogosławionego stanu.
Warto wspomnieć, że na początku ciąży byłam fantastycznie szczupła!!!! Mdłości jednak zobowiązują:)

Oczywiście pojawiły się także "zachcianki" - choć przyszły później (w okolicy trzeciego miesiąca) to jednak takie wyrafinowane, biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia. Często miałam ochotę na sushi, pizze, steki, śledzie ze śmietaną o 22:00 i (o zgrozo!!) na colę!!! Generalnie nie znoszę coli i bardzo rzadko ją piłam, a tu proszę.

Często bolała mnie głowa i by nie brać non stop tabletek, lekarz zalecił picie kawy. Ból głowy był spowodowany moim zmiennym ciśnieniem, czego nie znałam także z poprzednich ciąż. Kawy nie lubię, za to uwielbiam jej zapach, więc to moja kolejna nowość:)

Późno zorientowałam się, że spodziewam się dziecka. Zdawało mi się, że po dwóch poprzednich ciążach od razu będę wiedziała, gdy zajdę w trzecią. Niestety tak nie było. Test nic nie chciał pokazywać, ja chudłam (pewnie także z powodu różnych stresów) życie toczyło się dalej. Gdy w końcu test pokazał dwie kreski, byłam w ciężkim szoku i od razu przypominałam sobie, co robiłam w ciągu ostatnich kilku tygodni, że dźwigałam, źle się odżywiałam i czasami bardzo denerwowałam. Cóż należało wszystko stonować i się uspokoić oraz oczywiście zrobić wszelkie badania a tych jest trochę, zwłaszcza w tym wieku i po dwóch cesarkach. 

Bardzo się z mężem cieszyliśmy, że udało nam się ponownie zajść w ciąże. Teraz już wiemy, że poczęcie to nie zawsze prosta sprawa i także przy tym trzeba się trochę napracować:) 
Czasami pytają mnie kobiety, jak mi się to udało, jak udało mi się zajść w ciąże? Zawsze powtarzam, że jeżeli badania są w porządku, rodzice na wszystko gotowi i "odblokowani" to nic tylko przystąpić do "pracy":).
O tym może jeszcze innym razem coś Wam napiszę:)

cdn.

9 komentarzy:

  1. Gratuluje Pani Kamilo.I trzymam kciuki aby wszystko przebiegalo dobrze.Ja w drugiej poznej ciazy czulam sie bardzo zle i skladalam To oczywiscie na wiek.A mdlosci towarzyszyly mi bardzo dlugo bo do 5 miesiaca.Moj drugi synek ma teraz 2 i pol roku i jest fantastyczny.Zycze wszystkiego najlepszego i bede sledzic z zainteresowaniem kolejne wpisy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Pani Agatko za gratulacje:) Współczuję Pani, że tak długo miała Pani mdłości. Mi na szczęście przeszły w okolicy czwartego miesiąca i od raz moje samopoczucie się odmieniło. To duża ulga. Zawsze tak sobie myślę, że za kilka lat nie będziemy pamiętały większośći naszych dolegliwości i tego, jak to rzeczywiście nam było w ciąży. Najważniejsze będą nasze cudowne dzieci. Gratuluję fantastycznego Syneczka i życzą bardzo dużo zdrowia i cierpliwości:)))) Gorąco pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Czyli w czwartym miesiącu się zorientowałaś? :-) Jeszcze raz gratuluję potrójna mamusiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był jednak jeszcze trzeci miesiąc:) Końcówka, ale to dość późno, jak na "doświadczoną" ciężarną:))))) Gorąco pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Ja w 1 ciąży wymiotowałam na każdy zapach przez 5 miesięcy☺A miałam 26 lat więc to nie od wieku zależy☺Życzę powodzenia i wytrwałości☺Ja bym po 40 już się chyba nie odważyła,swoją obecną teściową poznałam jak miała 42 lata.Trzymam kciuki za waszą rodzinkę☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję wymiotów - masakra! Mnie to nie osiągnęło (bo raz tylko mi się zdarzyło). Wiem tylko, co to są mdłości i nikomu tego nie życzę. No tak, nie miałam wyjścia z mężem, bo bardzo chcieliśmy mieć jeszcze jedno dziecko, więc można napisać, że trochę zaryzykowaliśmy. Mam nadzieję i liczę na to, że dziecko będzie zdrowe.Wszelkie możliwe badania tak właśnie "mówią". Bardzo dziękuję za kciuki:) Serdecznie Panią pozdrawiam i życzę bardzo dużo zdrowia!!!

      Usuń
  4. ja tam ciąże przeszłam bez problemów zachcianki bywały w ostatniej ciąży na czereśnie i wiśnie kole wiśniową soki itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och te nasze zachcianki. Na szczęście pod tym względem mój mąż jest bardzo wyrozumiały i starał się wszystkie spełniać:) Ciąże bez problemów to wymarzony stan wielu kobiet!:), więc miałąś szczęście:) Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Hehe ja właśnie jestem w czwartej ciąży i po trzech ciężkich pierwszych trymestrach byłam zaskoczona - czwarty raz okazał się najtrudniejszy. Jednak każda ciąża jest inna... Ja tak czekałam na tą ciążę że dzień przed spodziewaną miesiączką zrobiłam test i już kreseczki dwie wyszły ;) Ale śmiesznie tak nagle się zorientować że od dawna jest się w ciąży :D
    Pozdrawiam i powodzenia :))

    OdpowiedzUsuń