niedziela, 30 kwietnia 2017

Klara skończyła już roczek:)

W związku z tym, że byliśmy sami nie mamy wspólnego zdjęcia. To także trochę z lenistwa, bo przecież aparaty mają samowyzwalacze:)

W kwietniu obchodziliśmy roczek Klary. 
Tym razem byliśmy sami, my i dzieci. Tradycyjnie zakupiliśmy wcześniej tort śmietankowy, który wszyscy bardzo lubimy. Zrobiliśmy dzieciom niespodziankę, bo tort był ze świnką Peppą. A pro po tortu, to od następnego razu będę je robić już chyba sama. Niegdyś piekłam torty i wręcz uwielbiałam to robić. Potem nastąpił czas, gdy przestałam jeść i robić ciasta, a obecnie chyba do tego wrócę. Będzie smaczniej, taniej i wiadomo z czym w środku, a że rodzina się powiększyła to i okazji do świętowania więcej niż zwykle.

A Klara, cóż nieświadoma tego, że już ma roczek, ale pomimo to śmiała się i cieszyła razem z nami. 
Klara jest bardzo radosną dziewczynką. Rośnie wśród dwójki starszego rodzeństwa i myślę, że ma to poważny wpływ na to, jaka będzie w przyszłości. Nie wiem, czy to nam wyjdzie na dobre, ale oby jej w życiu pomogło:)


Roczna Klara bardzo przypomina mi rocznego Tomka. Jest do niego podobna wizualnie. Także podobnie się porusza. Tomek nie chodził na czworaka, tylko pełzał i właśnie nasza Klara pełza po mieszkaniu. Dodatkowo w charakterystyczny sposób ciągnie za sobą jedną nóżkę. Dokładnie, jak robił to Tomek. Na początku byłam bardzo zaniepokojona i przez to zaliczyłam kilka dodatkowych wizyt u ortopedy, jednakże ten mnie uspokaja i mówi, że to nie czas na ingerencję, bo dziecko rozwija się dobrze. Dobry rozwój nie oznacza, że będzie chodziła w wieku dwunastu miesięcy, więc nadal czekam. Z dnia na dzień Klara robi duże postępy i największe, gdy nie ma w domu rodzeństwa. Gdy jesteśmy wszyscy boi się pełzać, bo jeszcze ktoś w nią wejdzie:)

Klara dość ekspresyjnie i głośno wyraża swoje zdanie i zachcianki. Bardzo głośno krzyczy. Tego nauczyła się przy Tomku i Karince, którzy bardzo często nie chcieli jej dawać zabawek lub jedzenia. Co robi w takiej sytuacji? - koszmarnie się wydziera:)))) Śmiejemy się z tego z mężem, bo wygląda to komicznie i zabawnie. Gdy krzyczy każdy natychmiast oddaje jej to, co ona chce.

Klara bardzo żywiołowo reaguje na każdą muzykę. Od razu chce tańczyć. Bardzo często się uśmiecha i zaczepia wszystkich dookoła, już także obcych w sklepie, czy na spacerze. Sprawia wrażenie bardzo rozmownej, choć jeszcze nie mówi. Na zadawane pytania aktywnie odpowiada w swoim języku i jest wówczas przezabawna! Kocham z nią rozmawiać.
Klara bardzo lubi spać z kimś i to do tego stopnia, że gdy nie czuje innego ciała to podnosi dość ostentacyjnie głos. W nocy potrafi dotykać dłonią lub nogą, czy ktoś obok niej leży. Nie mam pojęcia, jak się to skończy i nawet nie chcę myśleć, że będzie z nami -rodzicami spała.

Poza tym Klara waży już 11 kg! (ponad trzyletnia Karinka waży nam 14 kg:) i ma prawie 80 cm. Ma już sześć ząbków i chętnie zjada wszystkie posiłki. Pije już bardzo dużo wody i od kilku dni nie pije już mojego mleka. Tak, tak już ją powoli odstawiałam od karmienia i teraz mi się udało. Będę za tym bardzo tęsknić, bo dopiero przy trzecim dziecku pokochałam tą możliwość. 

Tymczasem życzę Klarze, by nie chorowała. Do dziesiątego miesiąca była zdrowa jak ryc, a potem zaczęły się jakieś infekcje i poszły w ruch pierwsze antybiotyki. Staram się być z nią ostrożna, ale wiadomo, jak to jest, kiedy ma się więcej dzieci. Non stop przynoszą z przedszkola i ze żłobka nowe bakterie, a te mogę, ale nie muszą się uaktywniać.


Tort ze świnką Peppą i jej bratem;)

Najpierw dzieci z tatusiem, a mamusia robi zdjęcia:)


Potem cały zestaw zdjęć dzieci z mamusią i oczywiście z tortem Klary:)



Tatuś trzyma naszego najmłodszego Skarbka i "odpala" sztuczne ognie.


Dzieci zajadają się tortem - no przynajmniej na początku. Karinka zazwyczaj zostawia połowę, a Klara bawi się ciastem (ma muffinka).

A na koniec Tomek zrobił zdjęcie rodzicom i dziewczynkom:) Wszystko robione z komórki męża, bo inne aparaty były jeszcze niesprawne:(

1 komentarz: