Niedawno trafiła mi się bardzo miła niespodzianka.
Zadzwonił telefon. W słuchawce usłyszałam miłą panią, która się przedstawiła jako pracownik TVP. Tu już pojawiło się na mojej twarzy ogromne zaskoczenie i zapaliła się czerwona lampka ostrzegawcza. Pierwsza myśl, czy ktoś mnie w coś wkręca? Tymczasem Pani kontynuowała wstęp wyjaśnień, których w ogóle nie słuchałam. Usłyszałam tylko zdanie końcowe, że w związku z udziałem w The Vois of Poland wygrałam nagrodę!!!
Byłam zaskoczona i rozbawiona, co niewątpliwie było słychać w moim głosie. Przerwałam pani słowotok i zapytałam, czy że niby chce mi wmówić, że stałam na scenie i śpiewałam? Tym pytaniem zaskoczyłam panią, która od razu odpowiedziała, że absolutnie nie i po krótkich wyjaśnieniach mniej oficjalnych dowiedziałam się, że chodziło o udział a właściwie komentarz wystawiony na stronie internetowej programu.
Okazało się, że mój komentarz został wyróżniony i nagrodzony bonem o wartości 50 zł, który mogłam zrealizować w EMPIKU. Bardzo ucieszyłam się z tej nagrody, a właściwie z myśli, że może wyjdę w końcu sama do mojego ulubionego sklepu i będę mogła spędzić tam parę godzin. A to wszystko po to, by kupić płytę, o której ostatnio dość intensywnie myślałam - o ile będę mogła wyjść z domu i mąż zostanie z dziećmi...
W Empiku byłam i płytę kupiłam. Właściwie to zakupiłam dwie płyty, a mianowicie Justyny Steczkowskiej i Stinga:)
Do drugiej płyty musiałam dopłacić, ale pomimo to niespodzianka się udała:)
Czasami takie niespodzianki potrafią nas całkowicie zaskoczyć i powodują, że człowiek może choć na kilka godzin oderwać się od rzeczywistości. Ta niespodzianka była bardzo miła.
Tymczasem Stinga słucham codziennie, gdy przez około pół godziny dzieci śpią razem. Wówczas siadam w fotelu z zimnym napojem i się relaksuję słuchając klasyki:)
Bon, który wygrałam przyszedł pocztą:)
Dwie płyty, które zakupiłam. Tu do 50 zł trochę dołożyłam:)
Czasami takie niespodzianki potrafią nas całkowicie zaskoczyć i powodują, że człowiek może choć na kilka godzin oderwać się od rzeczywistości. Ta niespodzianka była bardzo miła.
Tymczasem Stinga słucham codziennie, gdy przez około pół godziny dzieci śpią razem. Wówczas siadam w fotelu z zimnym napojem i się relaksuję słuchając klasyki:)
Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego posta!!!
Gorąco zapraszam do dyskusji i komentarzy, a także do obserwowania mojego bloga.
Chwalcie się swoimi dzieci i osiągnięciami związanymi z wychowaniem, a tym samym pomagajcie w wychowaniu innym.
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńAle fajna niespodzianka!! :)
OdpowiedzUsuńMIła:)))) i dała mi tyle radości:))) Serdecznie pozdrawiam:)
Usuń