środa, 24 lutego 2016

Nauka czytania przedszkolaka - metoda Jagody Cieszyńskiej


Jagoda CIeszyńska
Pakiet "Kocham czytać" - Jagody Cieszyńskiej

Już kiedyś zastanawiałam się, od kiedy zacząć uczyć dziecko czytać. Wówczas Tomek skończył dwa latka i jednak dla nas było to za wcześnie. Próbowałam podchodzić do tematu, ale mój syn nie bardzo był zainteresowany. Potem ten temat ponownie wracał, ale nigdy nie zaczęliśmy na dobre. Obecnie jest chyba najlepszy czas dla Tomka, by zacząć naukę i już podjęliśmy pierwsze kroki, czyli w naszym przypadku 3,5 roku jest właściwym wiekiem. 
Daję sobie i Tomkowi rok na normalną, wolną i bez stresu naukę czytania. Mam nadzieję, że mi się uda. Tym razem przygotowałam się nieco lepiej i oczywiście uczę się, jak dobrze i atrakcyjnie prowadzić dziecku "lekcje". Dodatkowo zasięgam rad od koleżanki, która w tym temacie ma bardzo dużą wiedzę za co jej bardzo dziękuję.
Chciałabym, by Tomkowi w szkole było lżej, by poszedł do pierwszej klasy z najważniejszą umiejętnością, tj. umiejętnością czytania. Wiem, że to bardzo pomaga dzieciom i może ich także bardzo dowartościować. Sama nauczyłam się wcześniej czytać i dzięki temu nie stresowałam się tak bardzo w trzydziestoosobowej klasie brzdąców nie myślących jeszcze o poważnej nauce. Liczę, że mi się uda i wykorzystam obecne Tomka zainteresowanie literkami, sylabami i tym, co jest napisane w książkach i nie tylko.

Uczę Tomka czytać metodą pani Jagody Cieszyńskiej, czyli metodą sylab. Do tego celu zakupiłam pakiet książek "Kocham czytać" (oczywiście na allegro) oraz zestaw samogłosek (wszystko na zdjęciach).
Pakiet książek z sylabami zawiera poradnik dla rodziców i nauczycieli, jak uczyć czytać. Stamtąd można się dowiedzieć wielu praktycznych rzeczy, jak podejść do tematu i dlaczego warto to robić. Ponad to każda książeczka jest ponumerowana i wiadomo, od czego zaczynamy i na czym kończymy.

Zestaw samogłosek zakupiłam, by uatrakcyjnić naukę, co jest najważniejsze na początku tego trudnego procesu. Dziecko najpierw powinno poznać wszystkie samogłoski i dalej przystępuje do nauki pozostałych liter w postaci sylab. W tym zestawie mamy trzy wielkości oraz trzy kolory samogłosek. To także bardzo uatrakcyjnia naukę i nasze lekcje, które raczej wyglądają na zabawę niż nudne siedzenie w szkole.

 Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć cel i nauczę synka czytać. Choć muszę przyznać, że mąż mnie w tym w ogóle nie wspiera. Mąż sam umiał czytać, gdy szedł do szkoły, ale w przypadku naszych dzieci uważa to za błąd. Myślę, że mu się po prostu nie chce mi pomagać, bo to wymaga pracy, cierpliwości, sumienności, czasu i przede chęci, a mój mąż, jak większość mężczyzn należy do grupy leniwców:(

Proszę trzymajcie zatem za mnie kciuki!
cdn.


Jagoda CIeszyńska
Pakiet "Kocham czytać" - Jagody Cieszyńskiej

samogłoski
Zestaw sylab do nauki.

samogłoski
Zestaw sylab do nauki.

7 komentarzy:

  1. ja właśnie szukam gier które pomogą w nauce czytania dla Mateuszka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O grach nie słyszałam? A to ciekawe. Tymczasem na razie zobaczę za jakiś miesiąc, jakie będą efekty w metodzie sylabowej. Potem zobaczę, co dalej:)
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Ja nie uczyłam córeczki czytać, z przekonania, bo uważam, że ma na to czas, a i tak się nauczyła ;)
    Najpierw poznała literki, potem łączyła je w sylaby a teraz sama czyta i pisze (drukowanymi, to podobno niedobrze, ale tego też jej nie uczyłam). Ma 6 lat - po wakacjach idzie do I klasy.
    Wniosek jest taki, że jak się dziecko uprze, to nic się nie da zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie ucze dzieci czytac. Bi probowalam uczyc literek, zreszta z zachety pediatry, ale Starsza w ogole nie byla zainteresowana. Zreszta, moje dzieciaki wychowuja sie w srodowisku dwujezycznym i nie mam pojecia jak mialabym sie za to zabrac, zeby im nie namieszac w glowkach. ;)Tymczasem Bi poszla do przedszkola, a w tutejszym przedszkolu klada na to ogromny nacisk i nagle, w ciagu kilku miesiecy, potrafi sie podpisac i rozpoznaje wiele liter. Mysle wiec, ze sama zalapie co i jak. :) Od wrzesnia czeka ja zerowka - to bedzie wielki test dla calej rodziny. :)

    Jesli szukasz ciekawych pomyslow na nauke przez zabawe, polecam blog: kusiatka.blogspot.com. Synek autorki jest starszy od Tomka, ale jej coreczka ma zaledwie 2 latka, a ona juz zaczyna uczyc sie z nia samoglosek. Ostatnio wiecej tam nauki liczenia ze starszym synkiem, ale jesli przekopiesz sie przez archiwum, mysle ze znajdziesz wiele zabaw pomagajacych w nauce liter i czytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sprawa. Myślę, że pójdzie Wam dobrze :) Czasem potrzebne są takie pomoce. Jest ciekawiej :)
    Będę miała na uwadze książeczki :) ale jeszcze mamy czas :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego tak wcześnie uczysz dziecko czytać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wielu powodów, a przede wszystkim, by uczyć prawidłowej wymowy, by uczyć systematyczności, by zaspokoić jego ciekawość, by wyrabiać techniki zapamiętywania i uczenia. Także przyda się to,jeżeli dziecko pójdzie już do szkoły i będzie umiało czytać. Sama szkoła to dla dziecka coś nowego i innego.
      Nie wiem jeszcze, jak będą odbierać szkołę moje dzieci, dlatego jeżeli by się miało okazać, że będą się stresowały, to to, że coś już potrafią może im pomóc.
      Muszę nadmienić, że do niczego nie zmuszam dzieci. Wszystko jest w formie zabawy.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń