czwartek, 3 marca 2016

Warsztaty umiejętności wychowawczych dla rodziców dzieci do lat 6. "Więcej skuteczności, mniej bezradności. Jak z miłością i szacunkiem wyznaczać dziecku granice"

Widok sali przed rozpoczęciem warsztatów. Czyżbym była za wcześnie:)

Przez przypadek dowiedziałam się o tych warsztatach prowadzonych przez Specjalistyczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną - UNIWERSYTET DLA RODZICÓW - w Warszawie. Tak na marginesie to kolejny plus mieszkania w dużym mieście, bo zawsze można znaleźć jakieś ciekawe szkolenia/warsztaty dla rodziców wspomagające wychowanie bez ponoszenia za nie astronomicznych opłat. 
Powyższa placówka ma w swoim programie wiele różnych i interesujących szkoleń, a że wszystkie są bezpłatne, to kolejki są ogromne. Na te warsztaty zapisywałam się już w grudniu. W styczniu otrzymałam informację wstępną, a zajęcia ruszyły pełną parą w lutym. W sumie nie jest źle. Obym zdążyła przed porodem:)

Tymczasem na pierwszych zajęciach bardzo mi się podobało. Po pierwsze omówiliśmy zasady, jakie będą panować podczas naszych spotkań. To bardzo dobre posunięcie, bo często ludzie dziwnie się zachowują podczas szkoleń, a niekiedy niestosowne jest komuś zwrócić uwagę. Tu ustaliliśmy, że:
  • jesteśmy dyskretni, 
  • nie krytykujemy innych, 
  • nie dajemy dobrych rad, gdy nas o to nie proszą,
  • zawsze mówi tylko jedna osoba,
  • każdy robi tyle, ile chce i przychodzi na zajęcia, jak może, 
  • jeżeli chcemy odbierać telefon, to wychodzimy z sali i 
  • zostawiamy po sobie porządek:)

Poza tym prowadząca podała nam bloki tematyczne:
  1. Dlaczego nasze dzieci muszą być niegrzeczne? - jak interpretować zachowania dzieci.
  2. Jak to jest z nami, z rodzicami?
  3. Metody wychowawcze - ćwiczenia. Co możemy zmienić, ulepszyć dołożyć do naszego wychowania, by doprowadzić dzieci do celu?
...a także cele warsztatów (ze strony poradni TU):

  • Nauczenie się, jak można skutecznie, a zarazem w sposób przyjazny dla dziecka i rodzica przeprowadzić konieczne działania wychowawcze,
  • Nauczenie się rozpoznawania i lepszego radzenia sobie z emocjami przeżywanymi w kontakcie z dzieckiem, zwłaszcza w sytuacjach trudnych,
  • Wypracowanie bardziej odpowiadających potrzebom dziecka i rodzica sposobów reagowania w typowych, trudnych sytuacjach zdarzających się w kontakcie z dzieckiem,
  • Wybór najskuteczniejszych metod z własnego "zestawu narzędzi wychowawczych" i wprowadzenie zmian w tych mniej skutecznych.

Każdy z nas krótko się przedstawił oraz określił swoje oczekiwania od naszych spotkań. Omówiliśmy także cele wychowawcze oraz sposoby ich osiągania. 
Nasze oczekiwania były tak ogromne, że śmialiśmy się, iż sami na pewno nie jesteśmy aż tacy dobrzy, idealni i uzdolnieni. Pewnie podczas dalszych zajęć wszystko na nowo zweryfikujemy i przerobimy ponownie. Tak to zwykle bywa:)))

Atmosfera podczas zajęć była cudowna. Poznałam całkiem nowe osoby i każda z innymi doświadczeniami życiowymi i nie tylko. To miło porozmawiać z innymi rodzicami w asyście profesjonalisty i móc zweryfikować swoje metody wychowawcze:))

Tymczasem u nas Karinka znów ma jakiś groźnie wyglądający kaszel. Lekarz we wtorek nic nie stwierdził, ale przepisał inhalację, syropy i jakieś witaminy. Coś mi się zdaje, że za krótko trzymaliśmy ją w domu po kuracji antybiotykowej, bo tylko tydzień i chyba jeszcze do siebie nie doszła. Jakby nie było jest jeszcze mała:( Cały tydzień spędzamy więc w domu i znów z moim planem wykonawczym nici. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu spakuję się już do szpitala. Wyprawka dla nowej córci gotowa. Jakby nie było większość planu poza tym wykonałam, zostało mi jeszcze jakieś 30%, więc może uda mi się zamknąć w marcu moje postanowienia przedporodowe. Tak, by w kwietniu mieć już spokój i myśleć tylko o porodzie:)


cdn...

1 komentarz:

  1. po inhalacji powinno się poprawić, nam zawsze pomaga (jeszce zależy co zapisal), a tak wgl to my z kaszlem juz ze 3 mce walczymy - to jakas masakra jest

    OdpowiedzUsuń