Miseczki przygotowane do barwienia makaronu.
Kiedyś bardzo często organizowałam Tomkowi różne zabawy w domu. Zwłaszcza, gdy pogoda, albo późna pora nie pozwalały już na wyjście na dwór. Obecnie jest z tym trudniej, bo czas dzielę na trójkę dzieci. Karinka jest nieco młodsza, więc szybciej nudzi się wszelakimi zabawami, które interesują Tomka. W takiej sytuacji muszę zazwyczaj zająć czymś Karinkę, by móc pokazać Tomkowi jakieś nowe interesujące zajęcie lub doświadczenie.
Przedstawiam Wam jedno z ulubionych ostatnio zajęć Tomka, a mianowicie zabawę czymś barwionym. Na czym to polega? - poniżej kilka wskazuwek i propozycji:
Przygotowanie i zabawa z barwionym makaronem:
- Zakup barwników spożywczych - to zrobiłam już wcześniej przez internet na allegro.
- Przygotowanie makaronu i sznurka - tu wymyśliłam sobie, że dzieci będą robić korale z makaronu, więc należało kupić odpowiedni makaron, tj. rurki.
- Miseczki - przygotowujemy miseczki i wlewamu do nich wodę oraz wsypujemy odpowiednią ilość barwnika. Mieszamy po czym dodajemy makaron. Mieszamy i odstawiamy na jakieś 10 minut.
- Suszymy makaron - my suszyliśmy na starych gazetach.
- Makaron dzielimy ponownie do misek wg koloru.
- Wykonanie korali - najpierw pokazujemy dziecku, jak to się robi, po czym dajemu mu do dyspozycji sznurek i makaron w miseczkach.
Niby to tylko zabawa, ale w rzeczywistości uczy także dziecka kolorów i tego, jak można je łączyć. Uczy, jak zestawiać kolory, a te rozbudzają wyobraźnię dziecka. Jeżeli w trakcie mamy okazję porozmawiać z dzieckiem, to możemy opowiedzieć o kolorach dominujących w jedzeniu i potrawach, np. że biel to kolor mleka, śmietany, kefiru i twarogu. Jest barwą zimną i sterylną, więc raczej kojarzy się ze smakiem chłodzącym.
Myślę, ża podobne zabawy wyrabiają w dzieciach wrażliwość i dzięki tem mają one później lepsze poczucie koloru w różnych sytuacjach życiowych.
Barwniki zakupione w sklepie internetowym przez allegro.
Dzielenie makaronu i umieszczanie go w miseczkach z wodą i barwnikiem.
Niesamowita zabawa...
Mimo kwaśnej miny Tomek jest bardzo zadowolony:) - mama niepotrzebnie mu przeszkadza i robi zdjęcia.
Zabarwiony i wysuszony makaron.
Karinka jeszcze zainteresowana zajęciami.
Zabawa i praca wrze:)
Tomek lubi prace manualne i chętnie się w nie angażuje:)
Karinka już jest mniej zaangażowana i woli jeść płatki z jogurtem.
Na koniec deser i dla Tomka:)
Fajna zabawa, ja to nie mam sama takich pomysłów!
OdpowiedzUsuńCzasami wpadają ot tak, a czasami gdzieś o tym i owym usłyszę lub poczytam:) Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńSuper zabawa. U nas ostatnio zabawa z masą solną. Pozdrawiam Weronika
OdpowiedzUsuńMasy solnej dawo już nie przerabiałam, ale muszę do niej wrócić, bo to także jest świetna sprawa:)))) Gorąco pozdrawiam:)
Usuń